Pierwsza sesja treningowa przed GP Włoch już na nami. Prognozy pogody się nie do końca sprawdziły i za nami tylko po części mokra sesja w Parku Królwskim na torze Monza nieopodal Mediolanu. Deszcz pojawił się dopiero w ostatnich kilkudziesięciu minutach co pozwoliło kierowcom przejechać trochę kółek. Ponadto w samej końcówce kierowcy ponownie pojawili się na torze na oponach przeznaczonych na suchą nawierzchnię. Spróbujmy podsumować to co działo się w ciągu tych 90 minut.
 
Początek weekendu wygląda dosyć podobnie do tego co obserwowaliśmy na Spa. Mercedes bardzo szybki na miękkich oponach. Tym razem to Bottas był szybszy (na softach). Brytyjczyk kilkukrotnie blokował dość mocno opony zarówno w Rettifilo jak i della Roggia. Podobnie jak w Belgii, Hamilton przyspieszył na supermiękkim ogumieniu, ale nie aż tak jak można było się spodziewać. Bottas natomiast na tej mieszance był od Lewisa wolniejszy. Praktycznie cała strata Fina pochodziła od drugiego sektora. Myślę, że w Mercedesie mogą być spokojni jak narazie. Pogoda może jednak wszystko zmienić - szczególnie czasówkę, która może stać się loterią. Ten tor nie jest aż tak łatwy w wyprzedzaniu o czym należy pamiętać.

Za Mercedesem nie kto inny jak Ferrari. Martwić może ponad sekundowa strata do Lewisa. Miejmy nadzieję, że w wyścigu Scuderia będzie bliżej. Strata jednak wydaje się być nieco większa tu niż tydzień temu. Sebastian Vettel delikatnie szybszy od Kimiego Raikkonena. Fin był szybszy w S1, ale wolniejszy w S3.

Bardzo blisko Ferrari mamy Red Bulla, ale pamiętajmy, że obaj kierowcy najprawdopodobniej startować będą w niedzielę z końca stawki (kary za wymiany elementów jednostki napędowej). Tym razem szybciej rozpoczął weekend Daniel Ricciardo.

Miejsca 7. i 8. zajęli kierowcy Force India, którzy w razie kary dla Red Bulli staną przed szansą na zdobycie dużych punktów w niedzielę. Postanowiono sprawdzić dwa różne poziomy docisku w bolidach hinduskiej stajni. Esteban Ocon dostał tylne skrzydło z najmniejszym dociskiem, natomiast w bolidzie Sergio Pereza zamontowano skrzydło dające go trochę więcej. Jak to się przełożyło na czasy okrążeń? Szybszy, ale tylko o niespełna 0.1 s. był Perez. Interesujące będzie jaki wariant użyją jutro i pojutrze.

Na 9. miejscu uplasował się Stoffel Vandoorne, który trzeba przyznać nieco zaskoczył. Na swoim najszybszym kółku pociągnął go trochę Alonso (P15), ale tak czy inaczej całkiem dobry wynik. Co do Hiszpana to ten przyjmie najprawdopodobniej na siebie kary i podobnie jak Red Bull wystartuje z końca stawki. Hiszpan jak i wielu innych kierowców blokował koła w Rettifilo. Belg z kolei narzeał trochę na zachowanie samochodu w Biassono. Nie jest jednak tak źle jak mogłoby się wydawać, ale prędkość maksymalna silnika Hondy jest bardzo kiepska. Myślę, że podobnie jak na Spa wyścig zweryfikuje ostateczną szybkość stajni z Woking.

Pierwszą dziesiątkę zamyka Felipe Massa w Williamsie. Muszę przyznać, że jestem zaskoczony. Lance Strol mający problemy w Rettifilo uplasował się na 13. pozycji co świadczyć może o tym, że Williams niekoniecznie będzie miał powtórkę z Belgii.

Toro Rosso również jest delikatnym zaskoczeniem, bo 11. pozycja Sainza i 14. Kvyata nie jest najgorsza. Rosjanin stracił do Hiszpana około 0.4 s., ale ogólnie forma Toro Rosso nie jest tragiczna. Carlos Sainz miał też małą przygodę w Parabolice gdzie stracił panowanie nad bolidem i go obrócił. Na szczęście uniknął pułapki żwirowej. Przy zmiennych warunkach pogodowych jutro stajnia z Feanzy może zaskoczyć.

Dalej mamy bardzo ciasno bo 16. Grosjean był wolniejszy od 12. Magnussena tylko o 0.1 s. Póki co kierowcy Haasa nie narzekają na hamulce co jest bardzo dobrą rzeczą. Mając silniki Ferrari liczę, że w kwalifikacjach plasować będą się w okolicach P12-P13.

Bardzo dużym rozczarowaniem póki co jest Renault. W Spa pokazali naprawdę dobre tempo i formę. Natomiast tu póki co są wolni, a Palmer rozpoczął weekend z drobnymi problemami (na torze pojawił się dopiero po 30 minutach). Jolyon do Nico stracił ponad 0.5 s., ale Nico również nie może być zadowolony, bo do P10 zabrakło ponad sekundę. Wygląda na to, że drugi sektor w Belgii był tym co najbardziej pomagało Renault w zeszły weekend. Na Monzy niestety nie ma wolnych sektorów (S2 jest trochę wolniejszy od pozostałych, ale wciąż jest to bardzo szybki sektor). Może zapowiadane opady deszczu jutro pomogą wspiąć się na wyższe miejsca. 

Na dnie jak zawsze Sauber. Pascal Wehrlein (P19) jednak stracił do Palmera tylko 0.1 s., co sprawia, że czas Palmera wygląda jeszcze gorzej. Marcus Ericsson był wolniejszy od Niemca o około 0.4 s. Nie wróżę nic dobrego w ten weekend dla Saubera (chyba tylko w przypadku opadów, ale to i tak niewiele pomoże).
Podsumowując, tak jak można było się spodziewać Mercedes wygląda na bardzo szybkiego (szybszego od Ferrari). Zaskoczeniem może być zespół Williamsa oraz Renault (patrząc na zeszły weekend). Jedni byli szybsi niż się spodziewałem a drudzy wolniejsi. Zobaczymy czy będziemy jeszcze mieć szansę oglądać kierowców na suchej nawierzchni przed wyścigiem. Póki co prognozy nie są w 100% precyzyjne. Tak czy inaczej zapowiada się świetny wyścig, bo jestem przekonany, że kierowcy Red Bulla zaserwują nam fantastyczną pogoń po punkty w niedzielę (o ile otrzymają kary).